"- To będzie chłopiec czy dziewczynka?
- Dziewczynka!
Warianty odpowiedzi:
- ... / - Cieszycie się? ( + wymuszony uśmiech) / -No, może się jeszcze okaże, że nie...
Wreszcie pozytywna reakcja:
- Dziewczynka? O, to będzie pomocnica!"
Straszne i śmieszne. Wychodzi na to, że można sobie urodzić syna albo służącą.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pozdrawliaju.
OdpowiedzUsuńNo to juz wiesz? Kardiogram zrobilas?
Denis
Eeeetam, głupoty gadają i tyle:-) Moje gratulacje!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńWszystkie badania mam w porządku, na jednym USG wyszło, że urodzę zgrabną długonogą gigantkę, na drugim, że średniego wzrostu tłuścioszkę z małym noskiem :) Ciekawe, brunetka czy blondynka?
:)))
OdpowiedzUsuńGratulacje wielkie!
Ja nie chciałam wiedzieć... bo przecież miałam 100% pewności, że to będzie Adam... a jakże... Córunia się na świecie pojawiła w odpowiednim momencie :)
:) Dziękuję! My chcieliśmy wiedzieć, żeby "to dziecko" nabrało cech indywidualnych. No, i żeby skompletować odpowiednią wyprawkę ;)
OdpowiedzUsuń