26 lis 2011

Dom Morozowa

Kiedy Arsenij Morozow, kuzyn słynnego Sawy Morozowa zamówił u architekta Wiktora Mazyrina wybudowanie domu w stylu mauretańskim (na ulicy Wozdwiżenka, naprzeciw dzisiejszej stacji metra Arbatskaja), to (jak głosi podanie i przewodnik po Moskwie z serii Afiszy) jego mama Warwara powiedziała: "Do tej pory tylko ja wiedziałam, żeś głupiec, a teraz cała Moskwa będzie wiedzieć". Rzeczywiście, cała Moskwa śmiała się z szaleństwa bogacza, arystokracja potępiała jego ekscentryczność.
Dziś "Osobniak Morozowa" cieszy oko i pełni funkcję Domu Przyjęć Rządu Federacji Rosyjskiej.




2 komentarze:

  1. kuros
    rzeczywiście niezwykły
    to musi być straszne mieć nawet matkę, która w ciebie nie wierzy:)
    tym większy szacun:)

    OdpowiedzUsuń
  2. kuros
    droga Magdo! mam prośbę, proszę nie miej mi tego za złe, ale nie mam się do kogo zwrócić...
    zostałam wydelegowana do konkursu recytatorskiego, po rosyjsku :)
    mój rosyjski jest beznadziejny, a znajomość poezji jeszcze gorsza:)
    mogłabyś mi zaproponować jakiś utwór albo autora? nie za trudny, co bym mogła znależć w internecie wymowę?:)
    wiem,że nie masz zbyt wiele czasu
    jak by się nie udało to trudno poszperam sama:)
    pozdrawiem serdecznie

    OdpowiedzUsuń