Wczoraj, gdy świeciło słońce, a smog dał o sobie zapomnieć na jeden dzień, poszliśmy z Dimuhą wypróbować nową atrakcję: salon masażu rybkami gara rufa :)
Zanurza się nogi w akwarium, a maleńkie rybki natychmiast zaczynają obgryzać stopy. To wcale nie boli, tylko przyjemnie łaskocze.
W salonie płynie łagodna muzyka oraz działa klimatyzacja. Było cudownie. Chłodno, nadmorsko i relaksująco. Szkoda, że nie da się tak samo wykorzystać naszego domowego akwarium... ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz