11 maj 2010

Park Carycyno

Park Carycyno - niegdyś podmiejska rezydencja carycy Katarzyny Wielkiej, dziś park w ścisłych granicach miasta. I to jaki park! Piękny, zadbany, czysty. Jest w nim miejsce dla kultury, historii, sportu i lenistwa. Są budynki, łąki, las i woda. A do parku nie wolno wnosić alkoholu - może dlatego jest tu tak przyjemnie i czysto! :)

Park położony jest w okolicy stacji metra Carycyno. Ale sama stacja pełna jest wizerunków i haseł Rewolucji i Lenina, więc wcześniej chyba raczej nie mogła nazywać się Carycyno. Rzeczywiście, okazuje się, że wcześniej nazywała się Lenino.

Zresztą nazwa posiadłości też się zmieniała przez lata - najpierw Cziornaja Griaź, potem, ukazem carycy nazwę zmieniono na Carycyno, następnie na Lenino Dacznoje, a teraz znów - na Carycyno.

To wielki kompleks pałacowy, zbudowany w stylu gotyckim przez dwóch wybitnych architektów swojej epoki: Wasyla Bażenowa i Matwieja Kazakowa. Po kupnie posiadłości w 1775 roku (wcześniej należała m.in. do Godunowych i Romanowych), caryca kazała zburzyć te budowle, które już tam stały (nie było w nich paradnych schodów oraz sal balowych) i zbudować wszystko od nowa - jako swoją podmiejską rezydencję. Prace trwały, w międzyczasie Katarzyna Wielka zmarła, jej syn nie chciał tam w ogóle bywać i niewykończona posiadłośc zaczęła podupadać.

Ciekawostka - prace skończyły się po 200 latach! W 2003 roku.


7 komentarzy:

  1. pracowalem przy renowacji w 1987 roku Kraków

    OdpowiedzUsuń
  2. Do Pana z Krakowa: może podzieli się Pan wspomnieniami, ciekawostkami? A może zdjęciami z tego okresu?

    OdpowiedzUsuń
  3. Miesiąc temu wróciłam z Moskwy.Zwiedziłam m.in ten kompleks pałacowy w Carycynie.Polecam zobaczyć to piękne miejsce,czego dowodem są prezentowane wyżej zdjęcia.Pięknie położone i urokliwe zabytki,cisza,spokój, ptaki śpiewające w leśnych alejkach, pięknie tryskające fontanny.Wieczorem podświetlane i grające.

    OdpowiedzUsuń
  4. Osobiście pracowałem przy restauracji kompleksu zabytkowego carycy Katarzyny II w latach 1986-1990.Pracowałem przy Dużym i Małym Moście- szkoda,że nie ma zdjęcia Małego Mostu tutaj na zamieszczonych zdjęciach. Prace konserwatorskie wykonywali Polacy.Udział od podstaw w reanimacji zabytków miały: Pracownie Konserwacji Zabytków ze: Szczecina,Warszawy,Krakowa,Gorzowa,Zamościa.
    Kamieniarze ze Szczecina wykonywali m.in.wszystkie ozdoby z białego wapienia,które widać na zdjęciu (zdjęcie nr.2 , licząc od góry) na Dużym Moście i Małym Moście.Nawet cegłę gotycką sprowadzaliśmy wtedy z Polski.
    Trzeba pochwalić Rosjan za stworzenie nam dogodnych warunków pracy i zakwaterowania.
    Miło wspominam tamte czasy.Zostałem wyróżniony przez rosyjskich specjalistów za fachową pracę.W nagrodę otrzymałem piękny pamiątkowy album ze zdjęciami przed podjęciem przez Polaków prac konserwatorskich (zdjęcia już historyczne)wraz z kopiami map i opisami historii tego miejsca, z podpisem rosyjskiego autora.
    W trakcie prac budowlanych,na teren Carycyna zjeżdżały tłumy ciekawskich ze wszystkich byłych republik radzieckich, nawet z Uzbekistanu.Rosjanie dziwili się ,że Polacy wykonują swoją pracę tak dobrze i tak szybko.
    Pozdrawiam
    Andrzej Ż.
    andrzejzel@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Panie Andrzeju zapomina Pan albo nie wie że w latach 95 i 96 kamieniarkę zarówno na Małym jak i Dużym Moscie, III Korpusie Kawalerskim prowadziły PKZ Łódż i chłopaki z Kielc.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. a mój Tato z Tarnowa był tam kierownikiem,mieszkali w 21 pietrowym hotelu,odwiedzaliśmy ich w wakacje,super to wspominam,zalew koło bloku,kwas chlebowy,serki,Marcin

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadza się w latach 1995-1996 pracę wykonywały PKZ BHZ Sp. z o. o. z Łodzi

    OdpowiedzUsuń