3 cze 2010

Moskwa dla bogaczy

W miniony weekend rozpoczął sie dla nas sezon piknikowo-szaszłykowy (słowo "grillowy" nie pasuje do rosyjskiej tradycji i realiów). Kostja obchodził swoje urodziny na świeżym powietrzu, w parku nad rzeką Moskwą, razem z pierwszymi, nieśmiałymi jeszcze komarami. Jednak to nie zabawy pod gołym niebem chciałabym tu opisać, ale kompleks mieszkaniowy, który rozciągał się po drugiej stronie rzeki: "Ałyje Parusa", czyli "Szkarłatne żagle".

Elitarne osiedle mieszkaniowe kompanii Don-Stroj. Z własnym spacerowym wybrzeżem, kawiarniami, sklepami, salonami piękności, klubami sportowymi, a wszystko to pod ochroną i dyskretnie odgrodzone od świata zewnętrznego. Imponujące. Budynki mieszkalne liczą po około 40 pięter, a okna w mieszkaniach są na całą ścianę - oczywiście, bo przecież te wspaniałe widoki z okien podwyższają wartość (i cenę) mieszkań!



Nie miałam ze sobą aparatu, dlatego zmuszona jestem zamieścić tu zdjęcia pobrane ze strony kompanii Don-Stroj, ale słowo daję, że na żywo ten kompleks robi jeszcze większe wrażenie. Może dlatego, że na przystani było pełno jachtów i motorówek, a może dlatego, że to osiedle jest ogromne. Nie wyobrażam sobie wyskoczyć z domu po chleb, przecież zjechanie windą i wyjście poza terytorium zajęłoby mi pół godziny! (Z drugiej strony, sklepy są na miejscu, a ludzie, którzy tam mieszkają raczej nigdy po nic nie "wyskakują"...).

Jestem przekonana, że to miejsce bardzo spodobałoby się Tadziuniowi :) A mnie i Mamie raczej nie... tylko jako ciekawostka. I właśnie jako ciekawostkę zamieszczam ten post o "Ałych Parusach".

5 komentarzy:

  1. MAgdo, raciej ludzie tam mieszkaja nie wylacznie bogaci, lecz zamozni. Mam przyjaciolke, co z mezem kupili tam mieszkanie. Nie tak straszna cena. I sami laza do sklepow, jak i wiekszosc tam tych mieszkancow. Zreszta tez mozesz korzystac z calej tam infrastruktury. Zaczynajac od sportu, konczac parkingem dla motorowek. Tam sa drogie (dla Moskwy) wylacznie gorne pietra. A na innych sa mieszkania nie za bardzo wielkie. Srednio 90-130 metrow. Wiec raciej to bardziej biznes niz jakis elitarny kompleks mieszkaniowy. Zreszta, mi sie osobiscie nie podoba. Don-stroj ma fajniejsze w tym ze rejonie budynki. Blizej metro Oktiaborskoje pole, naprzyklad.
    Denis

    OdpowiedzUsuń
  2. Cholera, jeśli to są mieszkania dla "tylko" zamożnych, to w jakiej grupie plasuję się ja? Bo zdaje się, że w okolicach socjalnego minimum ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Magdo, now wiekszosc z nas sie placuje na tym minimum :) Ja tez :) Ale tak naprawde, to duzo ludzi ryzykuje i nawet teraz pobera kredyty na mieszkanie.
    Denis

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla pociechy dodam, że w agencji nieruchomości słyszałam, że firma która to wybudowała nie słynie z najlepszej jakości i bywa nazywana don't stroj;)
    pozdrawiam
    Sylwia

    OdpowiedzUsuń