11 paź 2009
Kolejny początek
Niedziela. Już druga, odkąd wróciłam do Moskwy. I wszystko jest inaczej, jeszcze lepiej. Nowa praca, którą uwielbiam, nowe mieszkanie i życie, takie bardziej naprawdę. Z głębiej zapuszczonymi korzeniami.
Słońce wali z całych swoich jesiennych sił. Pewnie pójdziemy dziś na spacer, do parku Woroncowskiego. To tylko pół godziny piechotą od naszego domu. W swoich wojażach po dzielnicach Moskwy dotarliśmy na Profsojuzną. Było Wyhino, Miedwiedkowo, była Taganka, a teraz jest dzielnica Czeriomuszki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kawa bedzie bardzo mila :)
OdpowiedzUsuńMam maila na gazeta.pl (pod tym samym nickiem).