Kwintesencja rosyjskości 1

Samowar, matrioszka, Czieburaszka, Okudżawa i Wysocki, Kreml, Plac Czerwony i Mauzoleum Lenina, tulskie pierniki i trojka... ta lista nie ma końca.

Przyjaźń polsko-rosyjska...

Jutro, 17 września, mija 70 rocznica napaści Sowietów na Polskę. Minie w atmosferze politycznych sporów, wzajemnych oskarżeń i rozdrapywania ran. A przecież minęło 70 lat! Politycy szarpią się o coś, co do nich nie należy. Najmniej w tym wszystkim jest tego, co powinno być najważniejsze. Szacunku dla ludzi z tamtych lat, dla tych, którzy przeżyli to piekło i wlaczyli o lepszy świat. Mam przyjaciół Moskali. Jesteśmy nowym pokoleniem i nie chcemy, aby życie minęło nam w cieniu dawnych wojen. Chcemy przyjaźni między narodami, współpracy między sąsiadami. Wymian studenckich, łatwiejszego podróżowania, tanich linii lotniczych na trasie Warszawa-Moskwa, mniej biurokracji, a więcej społecznego dialogu. Czy w Rosji zauważony zostanie list młodych Polaków do młodych Rosjan? http://www.pokolenie89.pl/portal.php?article=0&sid=bdd7835a8cdae93dd4e5118f187061d8

Tym razem o czymś innym

Dziś nie będzie o Moskwie, ale o bezdomnych zwierzętach. Ich sytuacja w Rosji jest bardzo zła, bo tam, gdzie ludzkie życie ma tak małą wartość, życie zwierząt ma jeszcze mniejszą. Ale wszędzie na świecie są ludzie dobrzy i źli, wrażliwi i nieczuli. Cieszę się, że w Polsce doszlo w tym roku - niestety, po serii tragicznych wypadków - do publicznych dyskusji o prawach zwierząt. To jest krok naprzód. Peter Singer uważa, że w przyszłości ludzie będą się wstydzić eksploatacji zwierząt tak, jak teraz wstydzą się niewolnictwa, które kiedyś było traktowane jako coś "naturalnego". Oby tak sie rzeczywiście stało! Wracając do bezdomnych zwierząt: z boku na pasku zamieściłam link do stronki dokarmiającej zwierzęta. Działa to w ten sposób, że reklamodawcy płacą za liczbę wejśc na stronę, a z tych pieniędzy są dokarmiane bezdomne zwierzaki. To we Francji. Czy ktoś zna takie strony w Polsce lub Rosji? Chętnie dodam je do paska. Wystarczy kliknąć, aby komuś zapełnił się głodny brzuszek.

Winzavod - centrum sztuki współczesnej

Nowoczesny zaspół galerii i sal wystawienniczych powstał w 2007 roku w historycznym miejscu - na terenie dawnej fabryki piwa, a wcześniej wina, na co wskazuje nazwa centrum. Zwiedzałam Winzavod z wielkim zainteresowaniem, ale nie spodobał mi się, bo zbytnio przypomina zachodnie obiekty tego typu, np. berlińskie Kulturbrauerei. A i cała sztuka współczesna jest już bardziej "globalna" niż "lokalna". Niedługo podróżowanie stanie się zbędne, bo wszędzie będzie nas otaczać to samo. Brrr...

Lenin wiecznie żywy...

"Siedem sióstr" warszawskiego PKiN

Siedem niebosiężnych budynków powstalo na przełomie lat 40. i 50. XX wieku, aby ilustrować potęgę Stalina. Dziś są nieodłącznym elementem rosyjskiej stolicy. W przeciwieństwie do losów ich warszawskiego "brata", nikt nie chciał ich burzyć. Cieszą dziś oko Moskwiczy i turystów, i są trwałym świadectwem historii. «Сталинские высотки» to: główny budynek MGU, 2 hotele (Ukraina i Leningradzki), 2 budynki mieszkalne, siedziba rosyjskiego MSZ oraz budynek administracyjno-mieszkalny (z wyjsciem ze stacji metra "Krasnyje Worota").

Moskiewskie metro

Całe lato spędziłam poza Rosją. Czekam na wizę i tęsknie. A z tej tęsknoty... robię przegląd fotografii. Moskiewskie metro. Prawie 300 km, 12 linii, 177 stacji i około 7 milionów pasażerów dziennie. Najgłębiej położona stacja to "Park Pobiedy" (84 m), tam też znajdują się najdłuższe ruchome schody. Pierwsza linia uruchomiona w 1935 roku. W czasie II wś metro służyło za schron. Urodziło się w nim wówczas 213 dzieci.